Translate

sobota, 4 czerwca 2005

ślub


Byłam na ślubie koleżanki.
Kolejny ślub na którym jestem sama. Nawet ławka w której siedziałam była pusta.
Cieszę się że inni mają szczęście i mogą je realizować, zwłaszcza z tego ślubu! Dobrze,że w końcu do niego doszło.
PŁAKAŁAM ...
Płakałam - bo ślub był piękny, bo Asia wyglądała cudownie, bo przeżywałam to wraz z nimi...
- bo znowu byłam na ślubie i nawet nie mogłam z nikim na nim być
- bo wracałam na piechote w deszczu -SAMA i tak idąc zarzucałam Bogu że mi nie dał serca z kamienia , tylko takie miękkie jak gąbka.