Translate

wtorek, 15 października 2013

Najpierw była radość z uśmierzonego bólu , ale pojawił się dziwny szum w uchu. Zgłosiłam dentyście przy kolejnej wizycie, ale to zignorował. Szum stał się bardzo dokuczliwy i przestałam słyszeć na jedno ucho. Wizyta u laryngologa - i jestem w szoku!  Uszkodzenie ucha wewnętrznego! Na leczenie za późno -powinnam zgłosić się od razu po incydencie czyli źle wykonanym znieczuleniu przewodowym u dentysty. Lek drogą naczyniową przedostał się do ucha i uszkodził bardzo delikatne komórki słuchowe!!!!   Dlaczego dentysta mnie nie powiadomił o możliwych komplikacjach? Dlaczego nie skierował do laryngologa by ratować słuch? Czemu mnie z tym zostawił?  Teraz zostanę z szumem i uszkodzonym uchem do końca życia? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A gdzie Etyka Lekarska?