Translate

wtorek, 13 stycznia 2009


Byłam na wizycie kontrolnej u lekarza.
" dobrze że jesteś... "- usłyszałam
w domyśle - bo cię kiedyś z ramion śmierci wyrywałam

żyję ... - bo mnie śmierć nie chciała ,
może już o mnie zapomniała ?
Wybiera, przebiera a mnie wciąż omija...
żartuje, drwi ze mnie ?
odchodzą znajomi...
czasem się przywita, postraszy i znika
- tajemnicza dama
Jak kotka co bawi się ofiarą...
złapie i puści , czasem spojrzy w oczy,
znudzi się na chwilę...
- i tak na okrągło...

Brak komentarzy: